Blog > Komentarze do wpisu
Ogród sztuk.Umiejętności nabyte w pracy zawodowej pozwalają nam lepiej radzić sobie w tzw. życiu. Kto zarządza lepiej pracownikami równiez swoimi sprawami pokieruje tak, że rodzinie szczęki poopadają. Przykład: Leniuchowa. Problemy rozwiązuje zgodnie z najnowszymi metodami gurus zarządzania. Wyciąga kartkę w kratkę i rozwala je systematycznie: niedziela, 27 kwietnia 2008, leniuch102
Komentarze
Gość: Datman, *.vivaldiego.wroclaw.pl
2008/04/27 20:18:02
Sceny jak z Buster Keatona....:)
Gość: Gal, *.knc.pl
2008/04/27 23:13:05
Sceny z "jak za oknem"...;)
Ale: 1. Areator/wertykulator coś źle działał - zwykle wygrzebie tego badziewia z zeszłego roku tyle, że żaden kompostownik nie zmieści. 2. Glebogryzarka to wynalazek epokowy - nie każdy ma inklinacje do szpadla. 3. Trawnik to porażka - obsadzić to całe cholerstwo barwinkiem i zapomnieć o glebogryzarce, wertykulatorze, kosiarce i wiosennym nawożeniu. Barwinek nasz jest - polski do szpiku kości, do trudnych warunków przyzwyczajony i jedyne czego potrzebuje to żeby go polać od czasu do czasu. 4. Jak Leniuchowa chce trawnika to dać jej pełnię władzy nad poletkiem i lejce do glebogryzarki. 5. Krety masz...? 2008/04/27 23:36:49
@"obsadzić to całe cholerstwo barwinkiem"
?! Co ludzie powiedzą... @"Krety masz...? " wyłącznie. krecie placki to 62,8% "trawnika"
Gość: Gal, *.knc.pl
2008/04/28 00:02:05
@"obsadzić to całe cholerstwo barwinkiem"
?! Co ludzie powiedzą... Będziesz rarogiem. Szanowany członek (jakkolwiek to brzmi) społeczeństwa, pan na posiadłości, małżonek Leniuchowej ujarzmiający bagna okoliczne, człowiek sukcesu wsi podwrocławskiej (bliskiej) - trawnik mieć musi. Barwinek to nędzny substytut równo wygolonej płaszczyzny sterczących w szeregu ździebeł. Ale bez porównania wygodniejszy. @"Krety masz...? " wyłącznie. krecie placki to 62,8% "trawnika" Procentów pewien nie jestem, ale cóś podobnego u mnie (nie będziemy się w końcu spierali o te 2-3%). Krety są najistotniejszym elementem trawnika. Jak ktoś wymyśli (skuteczny) sposób na krety, to mu oddam żonę za żonę i pół trawnika. I wszystkie krety. Dodaj komentarz 2008/04/28 00:04:05
Zawsze chciałam mieć glebogryzarkę :))
Nie że mi jakaś niezbędna, ot tak - po prostu. Mieć :) 2008/04/28 02:43:29
a potem przylatuja golebie i wyzeraja posiane
nienawidze dinozaurow i dinozaurologow, ktorzy mnie pol zycia oklamywali, ze wyginely 2008/04/28 10:45:10
leniuch, czy ja mogę postawić ci ołtarzyk i ogłaszać twoje teksty w gościu niedzielnym?
Jak ty potrafisz to opisać, melodia po prostu (zwłaszcza jak się człowiek wyprostować nie może po sobocie spędzonej sam na sam z perzem - oko w oko nawet) 2008/04/28 14:08:33
@Gal: "Będziesz rarogiem."
sam widzisz, nie mam wyjścia @lu221: "Zawsze chciałam mieć glebogryzarkę :)) " skoro o chłopięcych marzeniach... na emeryturę kupie sobie fadromę: www.pcsbud.com.pl/images/top_oferta.jpg @ffamous: "pol zycia oklamywali, ze wyginely" to dopiero przed nimi.zamierzam kupić wiatrówkę :-). @batumi: "leniuch, czy ja mogę" Och przestań, przestań. Po prostu żyjemy podobnym rytmem działkowca. (pewnie że możesz).
Gość: vazq, *.pronet.lublin.pl
2008/04/28 17:05:31
kolejny krok - craftsman 26 HP. Co do siewnika, nic co belgijskie nie może być dobre, nawet praliny, o
2008/04/30 09:51:00
Zeszłej jesieni razem z ojcem chcieliśmy zwertykalizować (że niby wyrównać) trawnik na działce i z okolicznej budowy obwodnicy Grójca zamówiliśmy 6 pełnych wywrotek żyznej ziemi. Tydzień te góry rozprowadzaliśmy po terenie. Potem ręczna obsiewka trawą i już. Miało być super na lato 2008. Tymczasem dziś wszędzie błoto a gdzieniegdzie się tylko zieleń wątłego trawnika przebija. Czyżby powodem było ręczne sianie? Czy aż tak daje się we znaki praca szpadlem i łopatą, a nie glebogryzałką?
2008/04/30 13:56:17
@vazq: nie miałbym się gdzie rozpędzic. tzn. mam pustą łąkę, ale nie moją.
@Blogo: "zwertykalizować (że niby wyrównać) " a nie zhoryzontalizować? skoro poziomo... chyba, ze chcesz wyrównać pionowy trawnik, np. na scianie, która wzorem norwegów ociepliłeś darnią :-) |
|